poniedziałek, 29 marca 2010

Magiczny czas.

Przed nami czas "magiczny" ,czas Świąt Wielkanocnych.Spotkania w gronie rodzinnym,uśmiech na twarzach najbliższych.Radość! Przy stole dzielenie się święconką.Składanie życzeń...

Pamiętajmy, że nie wszyscy jednak spędzą go z najbliższymi i nie dla wszystkich będzie on magiczny.

Chcę Wam wszystkim złożyć życzenia.
Aby te Święta upłynęły spokojnie i radośnie!
Patrycja

niedziela, 28 marca 2010

Carskie jaja.


Jaja carskie (inaczej jajka Fabergé, od nazwiska złotnika Petera Carla Fabergé) to niezwykle precyzyjne filigranowe dzieła sztuki złotniczej z czasów Aleksandra III Romanowa.Wykonywane w pracowni nadwornego jubilera na specjalne zamówienia arystokracji rosyjskiej i członków rodziny carskiej Aleksandra III Romanowa stały się w ówczesnych czasach modnym prezentem wielkanocnym. Były zrobione ze złota, inkrustowane drogimi kamieniami, kością słoniową oraz macicą perłową.


Pierwsze jajko wielkanocne w pracowni Fabergé powstało w 1884 na zlecenie Aleksandra III, który chciał zrobić prezent swojej żonie Marii. Po śmierci Aleksandra III jego syn, Mikołaj II, kontynuował tradycję zamawiania jednego jajka na Wielkanoc. W środku jajka zazwyczaj kryła się niespodzianka, która aż do momentu otworzenia podarunku była objęta ścisłą tajemnicą.

Fabergé inspirował się wydarzeniami historycznymi np. wojnami czy otwarciem kolei transsyberyjskiej. Zdobił swoje dzieła miniaturami wiejskiej rezydencji cara, wizerunkiem Piotra Wielkiego na koniu itp. Najsłynniejszym jajkiem było jajko koronacyjne ofiarowane przez Mikołaja II żonie Aleksandrze w 1897. Dekoracja jajka nawiązywała do sukni koronacyjnej carycy (ornament siatki), w środku ukryta była złota miniatura karety koronacyjnej, z siedzeniami z rubinu, szybkami z górskiego kryształu i koroną Romanowów na dachu.
W 1900 roku jajka Fabergé wystawiono na Wystawie Światowej w Paryżu. Jajka zostały nagrodzone złotymi medalami, a Fabergé stał się sławny w całej Europie i otrzymał Legię Honorową. Do wybuchu rewolucji powstało 54 jaj carskich. W czasie rewolucji Fabergé straciła majątek, zdołał jednak ujść z życiem, uciekając przez Finlandię i Niemcy do Szwajcarii, gdzie zmarł na zawał serca w 1920.




Synowie Fabergé nie kontynuowali dzieła i w 1951 za 25 tys. dolarów sprzedali markę i technologię rosyjskiemu emigrantowi Samowi Rubinowi, producentowi perfum z USA. Prawa przechodziły potem z rąk do rąk, aż w 1989 za 1,5 mld dolarów kupił je koncern Unilever. We współpracy koncernem jajka wyrabiał niemiecki jubiler Victor Mayer, który wykonał m.in. jedyne jajko z bursztynu ofiarowane Gdańskowi. W 2009 prawa zakupiła południowoafrykańska firma Pallinghurst Resours.



W ostatnich czasach powróciła moda na jajka Fabergé. Pierwszą współczesną wersją było tzw. jajko pokoju wykonane dla Gorbaczowa w 1991 roku. Znane jest jajko milenijne z 2000 roku. Ostatnim słynnym dziełem jest jajko faz Księżyca.

Zachowały się 42 jaja carskie[2]; najdroższe z nich, Zima, zostało sprzedane za 13,5 mln dolarów (6,5 mln. funtów). Za najbardziej niezwykłe uchodzi jajko Azow. 28 listopada 2007 na aukcji w domu Christie's jajko z zegarem i kogutem wykonane w 1902 roku dla rodziny Rotszyldów zostało sprzedane za rekordową sumę 18,5 mln dolarów. Z jajka co godzinę wyskakuje miniaturowy kogut, który ruszając się jak kukułka sygnalizuje godzinę.


Źródło tekstu(Wikipedia)

Nie mogłam sobie odmówić,przyleciał do nas po południu ((:

Więcej zdjęć u pewnej młodej damy(;    http://myphoto-paula.blogspot.com/

sobota, 27 marca 2010

O pewnym aryście.

Piero Fornasetti to mediolański artysta żyjący w latach 1913-1988, który stworzył ponad 11 tys. projektów przedmiotów codziennego użytku. Dziś są one znakiem firmowym włoskiego designu i uznanymi dziełami sztuki, o które zabiegają koneserzy i wielbiciele pięknych wnętrz. Na większości z nich motywem przewodnim jest twarz śpiewaczki operowej - Liny Cavalieri. Zdjęcie śpiewaczki artysta znalazł w jakiejś XIX-wiecznej gazecie i zainspirowała ona go tego stopnia, że powielił ją w ponad pięciuset różnych wariacjach i uwiecznił na talerzach, meblach, tapetach, chustach i innych przedmiotach.



Surrealistyczny klimat, poczucie humoru i nawiązania do antycznej twórczości greckiej to główne cechy, które charakteryzują sztukę spod znaku Fornasetti. Ale nie tylko talerzami ta uznana marka żyje. Dzieło Piero kontynuuje jego syn - Barnaba, który założył firmę i tworzy nowe kolekcje mebli i dodatków dekorujących wnętrza (porcelanę, meble, lampy, tkaniny, grzejniki czy kafle) a także galanterii odzieżowej (krawaty, apaszki, kamizelki, parasole, a nawet bieliznę).




Sztuka włoskiego artysty inspiruje do dziś a posiadanie przedmiotu z intrygującą twarzą sopranistki stało się pewnego rodzaju snobizmem i oznaką posiadania dobrego gustu i klasy. Nic więc dziwnego, że pojawia się sporo pomysłów na zastosowanie charakterystycznych motywów stworzonych przez markę Fornasetti.(źródło-http://blueredporter.blox.pl/2010/02/Talerze-z-ludzka-twarza.html


http://translate.google.pl/translate?hl=pl&langpair=en%7Cpl&u=http://www.palazzetti.com/IBS/SimpleCat/Shelf/ASP/Hierarchy/0906.html -poduszki Fornasetti

http://www.impresje.pl/?page=oferta&prod_id=20 -tapeta Fornasetti

http://shop.ebay.com/i.html?_nkw=Fornasetti -porcelana Fornasetti

czwartek, 25 marca 2010

Mini babeczka(;

Macie ochotę czasem na coś słodkiego,a bolą Was rączki i robić się nie chce ? ((;
Błyskawicznie powstają i szybko się pieką.A mowa o babeczkach.(Przepis na opakowaniu)
Choć znam dobre przepisy na muffiny, kiedy mi brakuje "dodatku "do kawy ,zanim się zaparzy  te już stygną w piekarniku...
SMACZNEGO! Pomysł zaczerpnięty od http://myphoto-paula.blogspot.com/((;
 

niedziela, 21 marca 2010

Hol-zmiana.

Kolejna zmiana aranżacji tym razem komoda na holu  dostała czernie i szarości,a turkusowe świece zostały na swoim miejscu.
Ogromne kryształowe lustro dostałam od swojej mamy(:
Czarne naczynia i wojownik z terakoty pochodzą ze sklepu VOX.

sobota, 20 marca 2010

Z różnych stron świata.



Zawsze zbierałam muszle.Całe mnóstwo.Reklamówki ,pojemniki,letnie kapelusze wypełnione po brzegi ...szeleszczących skorup pachnących morzem i przygodą!
Część z nich znalazła miejsce w łazience,reszta leży skrzętnie spakowana.
Zachwycają mnie kolorem,strukturą,barwą i tym że były "domem"
Nawet te malutkie,delikatne wyzbierane na Bałtyckiej plaży...
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa pod ostatnim postem.
Bałtyk o tej porze roku jest niezwykły,tajemniczy,groźny i te pustki na plażach.Można się wsłuchać w szum fal.A powietrze ,niezwykle rześkie...i bardzo pachnące!
A w takich momentach mogę krzyknąć : "TRWAJ CHWILO ,JESTEŚ PIĘKNA!" ((: