Ten kącik w Villa Vintage powstał z myślą o" romantycznych duszach" lubiących takie klimaty...
Główna rolę zagrały tkaniny z najnowszych angielskich kolekcji .
A do tego będzie można zamówić bukiet kwiatów.
Piękne pastele w wykonaniu p.H.Jaśkiewicz
Kwiaty oraz tonacja kolorystyczna jaka tylko Wam się zamarzy.
Pozdrawiam ciepło ,wiosennie.
Ech,znowu można poczuć powiew ciepłego wiatru smagającego rąbek sukienki...
Troche w stylu Laury Ashley. Bardzo, bardzo kobiecy kacik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
No u mnie dziś deszcz.... ale jak się patrzy na takie rzeczy to się lepiej i przytulniej robi. Też lubię ten styl i pomimo tego, że często mówię sobie dość, wracam jak bumerang ;-)
OdpowiedzUsuńChyba każda z nas potrzebuje nutki romantyzmu :)
Ściskam :))
Powtorze tylko za Casablanca: "Pure Laura Ashley"! :-)
OdpowiedzUsuńSerio, bardzo klimatycznie!
What a romantic atmosphere, beautiful pillows with a beautiful floral fabric and the painting looks also so lovely.
OdpowiedzUsuńHave a nice week.
Warm wishes, Mea
Kusisz Pat i kusisz...a ja pozostaję w niezmiennym zachwycie i w oczekiwaniu na net-sklep:)) Gust masz nieprzeciętny, taki jak na prawdziwego projektanta wnętrz przystało... lubię ciężkość fioletowego aksamitu, zadziorność Trici Guild, połączenie bieli z groszkową zielenią a i tą butelkową też...w końcu każde wnętrze o co innego prosi, Ty jak nikt inny to rozumiesz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Tak,przyznam że od dawna miałam ochotę stworzyć w Villi Vintage taki zakatek w stylu Laury Ashley.I myslę,że się udało.Ciesze sie ,że i Wam przypadł do gustu.
OdpowiedzUsuńTricie Guild uwielbiam a praca z jej tkaninami i tapetami sprawia mi ogromna przyjemność.
Lambi,skrzydła mi urosły! ((: